Ślub Martyny i Tomka to niewątpliwie jeden z tych, w którym uczestniczy się z bananem na twarzy do samego końca a po wszystkim nie chce się wychodzić. Fajnie jest jak para dołoży wszelkich starań, żeby ich wesele było najlepsze a przy okazji zaplanują je tak, żeby samemu mieć czas, który można później poświęcić gościom i zabawie….
Piękne zdjęcia. idealne kolory, nie przesadzone a bardzo naturalne.