
Oczywiście po takim weselu sesja nie mogła być gorsza
Od początku wiedziałem, że to nie będzie taki zwykły po prostu ślub, ale tego się nie spodziewałem. Totalny luz od początku i kupa śmiechu, piękny kościół i świetny ksiądz, powrót na salę a tam… Nie miał znaczenia żar lejący się z nieba i niewyrabiająca klima, tych ludzi po prostu nie dało się powstrzymać. Napracowałem się…
Agnieszka i Mateusz to ludzie, którzy nie wiem jak, zorganizowali wesele tak, że mieli czas na wszystko i wszystkich, nawet na mnie, a to naprawdę rzadkość. Dzięki spokojowi, który dzięki temu osiągneli, mogli (jak z resztą widać) bawić się jakby byli po prostu na zabawie ze znajomymi a ja miałem wrażenie, że znam ich całe…
Sesje w górach to naprawdę wyzwanie, dodatkowo jeszcze bywa tak, jak przy sesji Sofii i Dawida, przyjechaliśmy wcześnie rano, dodatkowo oni byli tam już dzień wcześniej, żeby „pilnować” pogody a i tak jak zajechaliśmy na parking nad morskim to po prostu lało… No i co teraz? No nic, siedzimy w aucie, gadamy i czekamy, nawet…
Oczywiście nie mogło obyć się bez sesji Patrycji i Dawida. Swoją drogą tym razem już spokojnej i zrównoważonej, bo takie dwie twarze ma właśnie Pari 🙂
Zdjęcia, które przywołują tak miłe i ciepłe wspomnienia.. To dla nas najlepsza pamiątka! Nie mogliśmy wybrać lepszej pary fotografów. Ania i Bartek jesteście the best of the best 😉 Dziękujemy za rozładowanie stresu w dniu ślubu, a podczas sesji za luźną i miłą atmosferę oraz fenomenalna wycieczkę. Pozdrawiamy też Zuzię! 🙂